Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ojciec
Habemus Papam xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:14, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje
Ta zabawa wcale nie jest nudna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zuleykaa
Odchodzi Kulejąc xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 22:15, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wysłany: Sob 22:14, 17 Cze 2006 Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki
ta zabawa to prawie jedyne co zyje na tym forum ;p
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LeszczuSMALL
Użytkownik
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Nie 8:44, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ojciec
Habemus Papam xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:13, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zuleykaa
Odchodzi Kulejąc xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 13:44, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypana
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
julka
Tajny Agent xd
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:01, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ojciec
Habemus Papam xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:24, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zuleykaa
Odchodzi Kulejąc xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 19:25, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anka
Bywacz
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:01, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ojciec
Habemus Papam xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:35, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.Obok ciągnika
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
julka
Tajny Agent xd
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:33, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.Obok ciągnika leżał
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kaśka
Lebioda
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:59, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.Obok ciągnika leżał obślizgły
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ojciec
Habemus Papam xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:31, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.Obok ciągnika leżał obślizgły pyrkosz
Zajebiste forum...jak już ktoś wchodzi to tylko po to by wejść na HydePark
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zuleykaa
Odchodzi Kulejąc xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 15:21, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.Obok ciągnika leżał obślizgły pyrkosz wyjadajacy
taka prawda Ojciec ;P forum zamarlo, oby nie umarlo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
julka
Tajny Agent xd
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:10, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.Obok ciągnika leżał obślizgły pyrkosz wyjadajacy ze starych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LeszczuSMALL
Użytkownik
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Czw 10:51, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.Obok ciągnika leżał obślizgły pyrkosz wyjadajacy ze starych fiutków
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
julka
Tajny Agent xd
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:09, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.Obok ciągnika leżał obślizgły pyrkosz wyjadajacy ze starych fiutków podobnych do
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Raku
Jestem Faajny xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MWKing
|
Wysłany: Śro 19:21, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.Obok ciągnika leżał obślizgły pyrkosz wyjadajacy ze starych fiutków podobnych do obsrańca
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zordon
Jestem Faajny xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pl-Ww-Fabryczna- MWK!!
|
Wysłany: Czw 10:04, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.Obok ciągnika leżał obślizgły pyrkosz wyjadajacy ze starych fiutków podobnych do obsrańca sebka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zuleykaa
Odchodzi Kulejąc xd
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 14:40, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego, pięknego i różowego sweterka pogryzły szare pyrkosze, ktore stwierdziły, iż są szare nie mogą robic soczystych i smakowitych...pyrkoszy polykajacych swoje odbyty, które śmierdziały jak rolnik Sebastian,który podciera swoje dupsko książkami ponieważ nie stać go na srajtaśme, nie może sie podetrzeć ręką bo amputowano mu krzywe palce, które przejechal swoim krzywym rowerem. Jego pyrkosz powiedział,że posiada najnowszy, różowy kombajn w sraczkowate kropki marki "twoja stara" pokryte trib alami i 99 karatowym gownem pomalowanym przez lebiodycznego jego strego i no...tego pytona będącego wielkim syfem,który wydawal dziwne odgłosy podobne do pyrkoszy przypominających różowych,obsranych oraz orzyganych pieczarek z pola zasrańca. Po tym wszystkim zamknął alke w małym słoiku po ogorkach kiszonych, którymi zagryzał swoje żygi. Alki jednak nie zjadł, bo odeszła kulejąc spogladajac na swoje krzywe i połamane nogi.Jednak idąc potknęła się o wystający z chodnika krzak, który zjadła na śniadanie robiąc z tego obrzydliwą podobną do Parówy kupę z wystającymi oczami pozerajacymi wszystkich
przechodniów podskakujacych i wrzeszcących jak małe rolniki, które jebały dżdżownice i ślimaka jeżdżącego traktorem i ssającego wielkie pyrkosze. Po czym jednak zauważył, że sinokoperkowo-sraczkowato-brązowe kombajny jeżdżą 170 po drodze i sypie się z nich kapusta z pola rolnika sebka. Tym czasem pyrkosze żonglowały rezyserujacymi mackami pedalami. Podczas kolacji,Sebek wziął swojego buraka, którego wcześniej wysrał z obstrukcją tak wielka,że mógł wsadzić go do swojej dużej stodoły, w której były prosiaki i krowy z bse oraz ptasią grypą. W stodole również znajdował się zamulony ciagnik, który kształtem przypomina czeczeńskiego baltazara-imanowa, najlepszego wydobywacza buraków na plecach,który smaruje kanapki rzadką sraką posypaną startym serem spod wylinialych stóp.Obok ciągnika leżał obślizgły pyrkosz wyjadajacy ze starych fiutków podobnych do obsrańca sebka dułbiącego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|